[Tristesse]

Miejsce, gdzie drzewa opadają prawie do ziemi.
Zahaczają o różowe krzewy. Ich kwiaty,
na ogół mają różowy kolor,
co nadaje ożywienia temu zagajnikowi.
Często przychodzą tu zakochane wilki, lecz nie zawsze..

[Tristesse]

Weszła powolnym spacerkiem. Patrzyła na opadające płatki.

[Tristesse]

-Ciekawe ile niedźwiedzi jeszcze dołączy..

[Tristesse]

Usiadła.
Usłyszała szelest.

[Yvette]

Weszła by pozwiedzać nowe tereny.

[Tristesse]

Zobaczyła niedźwiedzicę.
-Witaj. - podeszła.

[Yvette]

-Hej- powiedziała do obcej niedźwiedzicy rozglądając się.

[Tristesse]

-Jak się nazywasz ? - spytała i usiadła.

[Yvette]

-Yvette- powiedziała cicho.
-A ty?- zapytała po chwili.

[Tristesse]

-Tristesse. - powiedziała.
Spojrzała na kwiaty.

[Tristesse]

-Co cię sprowadziło do naszego stada ? - spytała

[Yvette]

-Szczerze to nie wiem. Chyba po prostu chcę zobaczyć jak to jest w stadzie- powiedziała.

[Tristesse]

-Pewnie dobrze. - uśmiechnęła się

[Yvette]

-Być może- powiedziała i usiadła.

[Tristesse]

-Pierwsze wrażenia ?